Niedawno wydawnictwo Zielona Sowa wydało bardzo ciekawą serię pt. Maluch poznaje. Przygodę z nią zaczęliśmy od książki Ja i moja rodzina Rity Dudkowskiej.
Pozycja ta to bardziej karty z opisami rodziny niż typowa beletrystyka. Na samym początku poznajemy różne rodzaje rodzin i czytamy, kto może się w nich znaleźć. Są mamy bardzo wysokie i bardzo niskie, są osoby na wózkach inwalidzkich, a także rodziny niepełne. Jedyne, co mi zgrzytało, to zaznaczenie, że rodzice to mama i tata. Przecież kolega z grupy może mieć dwie mamy, a wtedy nasze dziecko na pewno nas o to zapyta. Przydałoby się dodać słówko „przeważnie” albo pokazać też jednopłciowe rodziny, tak jak przedstawiono to w książce Moja rodzina. Akceptuję, co czuję.
Kiedy dowiemy się już, co to jest ta rodzina, to przechodzimy do poznania reszty jej członków i tego, co możemy z nimi robić. I tutaj też miałam lekki zgrzyt, ponieważ autorka napisała, że można mieć jedną babcię albo dwie, ale już słowem nie wspomniała, że niektóre dzieci nie mają żadnej babci. Niestety takie sytuacje też mają miejsce. Ale to moje jedyne uwagi, dalsza treść bardzo nam się podobała. Zwłaszcza że autorka nie zapomniała o zwierzętach, które również mogą należeć do rodziny. Z nami mieszka pies, więc dzieciom bardzo spodobał się ten fragment.
Ilustracje Julii Nikodem przypadły nam do gustu.
Są ładne, estetyczne i kolorowe, jednak kolory są stonowane. Dzięki temu nie wybijają się na pierwszy plan, a jedynie obrazują opisy w książce. Przyjemnie się je ogląda z dziećmi, zwłaszcza że wszystkie rodziny są uśmiechnięte i bije z nich optymizm.
Jak wskazuje tytuł, Maluch poznaje: Ja i moja rodzina to pozycja przeznaczona raczej do młodszych dzieci, takich w przedziale wiekowym 2–6. Mamy tu dużo oglądania i wskazywania na obrazkach kto jest kim. Młodszemu dziecku możemy opowiadać o tym, co się dzieje na ilustracjach, a starsze prosić, aby to ono nam coś opowiedziało. Mamy tu duże pole do interpretacji i opowiadania.
Polecam tę książeczkę rodzicom maluchów, którzy chcą rozpocząć z nimi temat rodziny, emocji i wspólnego spędzania czasu.

Recenzję napisałam dla portalu Mądre Książki. Zajrzyjcie do nich koniecznie, jeśli szukacie wartościowych pozycji dla dzieci i dorosłych.